Zmiękczacz wody dla domu jednorodzinnego – co wybrać?
14 maja 2017
Zakup zmiękczacza wody rozważa się najczęściej w momencie inwestycji w kocioł grzewczy, zwłaszcza na etapie budowy domu. Warto wiedzieć, jaki zmiękczacz wybrać i które parametry są kluczowe dla domu o określonej wielkości i liczbie mieszkańców. Na rynku dostępne są rozmaite marki i modele ale tylko niektóre z nich warte są naszej uwagi.
Ważna jest marka urządzenia.
Zmiękczacz wody powinien pochodzić z pewnego źródła, najlepiej od producenta o wyrobionej renomie w dziedzinie uzdatniania wody w domu. Często w parze ze znaną marką idzie cena, która może być wyższa od konkurencyjnych urządzeń np. z Chin ale warto ponieść jednorazowo wyższy koszt, który zwróci się w postaci bezawaryjnego zmiękczacza i niskich kosztów eksploatacji. Tanie zmiękczacze o nieznanym pochodzeniu często okazują się chybionym wyborem, ponieważ szybko okazuje się, że konsumują dużo więcej wody, soli tabletkowanej i energii. Obiecująca oszczędność jest tylko pozorna.
W zależności od wielkości domu, trzeba wybrać zmiękczacz o określonych parametrach.
Mniejsze domy lub mieszkania w domach wielorodzinnych nie potrzebują tak wydajnego zmiękczacza jak willa z 3 łazienkami. Niewielkim gospodarstwom domowym wystarczy zmiękczacz o natężeniu przepływu do 2 m3/h i wydajności 2000-3000 l między regeneracjami. Zmiękczacze o takich parametrach zużywają małe ilości materiałów eksploatacyjnych i zwykle są na tyle niewielkie, że zajmują mało miejsca na ograniczonym metrażu. Domostwa 4- lub więcej osobowe, dysponujące więcej niż jedną łazienką, a więc z większym zapotrzebowaniem na wodę, powinny pomyśleć o wydajniejszym zmiękczaczu. Tylko urządzenie o większej ilości złoża jonowymiennego, lepszej wydajności między regeneracjami i zwiększonym natężeniu przepływu, dotrzyma tempa większej rodzinie i dużemu domowi.
Liczą się materiały, z których wykonano zmiękczacz.
Zmiękczacz to inwestycja na lata, dlatego użyte materiały powinny wytrzymać próbę czasu. Wpływa to na bezawaryjność urządzenia oraz jego ostateczny wygląd. Co prawda zmiękczacz montuje się w piwnicy lub kotłowni, czyli mało uczęszczanym miejscu, ale chyba nikt nie chce mieć w domu straszącego kubła, który wygląda jak tandetny kosz na śmieci… O jakości wykonania można łatwo się przekonać sprawdzając z czego jest wykonane serce urządzenia, czyli głowica zmiękczacza. Powinna być kwasoodporna, dzięki czemu poradzi sobie z nieuniknionymi wahaniami ciśnienia hydraulicznego i gorszą jakością wody wodociągowej. Ważne też, aby konstrukcja zmiękczacza pozwalała na jego szybką konserwację, np. zawór solankowy powinien być łatwo demontowalny, a nie scalony z innymi częściami. Użycie wyższej jakości materiałów, np. teflonu, pozwala z kolei przedłużyć żywotność uszczelek i części, które są narażone na ścieranie.
Kierując się powyższymi wytycznymi można dokonać pierwszej selekcji zmiękczaczy wody. Dalsze zawężanie wyboru powinno być podyktowane kwestiami związanymi z obsługą posprzedażową, albo ceną. A na koniec pozostają już tylko negocjacje:)
